sobota, 6 kwietnia 2013

JAK WYKONAĆ KARTKĘ BEZ WYKROJNIKÓW???

Pytanie wydaje się przesadzone, ale obserwując większość blogów tworzących kartki dziewczyn wychodzi na to, że bez Big Shota i wykrojników jest niemożliwe zrobienie czegokolwiek... Spotkałam się nawet z uwagami, że bez odpowiedniego sprzętu, używając jedynie nożyczek czujemy się jaskiniowcami! Ja bynajmniej nie mam takiego poczucia, fajnie jest mieć pod ręką mnóstwo przydasi i dobrego sprzętu, ale oryginalne prace tworzymy dzięki naszej kreatywności, a nie dostępnym dla wszystkich takim samym gotowym elementom. Najlepiej poszukać "złotego środka" i połączyć zgrabnie pomysły na wykorzystanie nieoczywistych własnych znalezisk z "ułatwiaczami" i ozdobnikami ze sklepów kraftowych :)
Dosyć moralizatorstwa - przechodzimy do przykładu.
Zrobiłam kartkę, której poszczególne elementy przypominają wycięte z wykrojnika, ale ja użyłam tylko nożyczek zwykłych oraz wycinających ozdobną falbankę...
Zacznijmy od początku:
ozdobna tekturka od błyszczących dżetów od dawna kusiła mnie, bo ramka umieszczonego na niej tekstu stanowiła łatwy do wycięcia obrys, przypominający ten z wykrojników...
Po wycięciu "obrzępoliłam" w celu postarzenia brzegi tak jak często robię to z papierem do scrapbookingu.

 Ze śmieci (!) wyjęłam kawałki papierowych serwetek - właściwie pozostałości po serwetkach, które wczesniej posłużyły mi jako ażurowe maski - szablony do nanoszenia farb w aerozolu na inne prace - stąd te ładne zachlapania. Cieniutki papier wygląda świetnie w roli skręcanych różyczek, ale do pokazania wzoru cięcia wykorzystałam kawałek wizytówkowego, poniżej zdjęcie jak je wyciąć i skręcić także bez użycia wykrojników:



Tak różyczka powinna się prezentować po skręceniu,
na następnym zdjęciu nasze śmietnikowe skrawki w roli tych różyczek:


Prawda, że śliczne?

jeszcze mały drobiazg - jak ozdobić napis w kółeczku (dziurkacz kółko- mój ulubiony :)) podklejamy innym papierem i obcinamy zostawiając falbankę:



a tu już kartka gotowa:





  To wszystko na dziś :)
Możecie już biec w poszukiwaniu tego co wcześniej trafiło do śmietnika...


Milena

3 komentarze:

  1. Dokopałam się przez przypadek do tego posta:). Nie lubię używać gotowców. Powyższe sugestie są idealne do wykorzystania przeze mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to taka "psychoza"
    ja jeszcze wciąż do robienia kartek używam "śmieci" ale fakt, że dziś kartki bez wykrojników są "nieprofesjonalne" a przynajmniej tak są postrzegane...
    dziękuję za cenne rady

    OdpowiedzUsuń