Witajcie,
Do świąt został już niecały tydzień, jest więc jeszcze
chwilka na przygotowanie świątecznych ozdób.
Chciałam pokazać Wam moje świąteczne wianki, które
przygotowuję co roku razem z córkami.
Wystarczy kilka drobiazgów by wyczarować cuda do
ozdoby Waszych domów.
Drobne bombki w jednym kolorze bądź kolorowe,
matowe i błyszczące,
szyszki, orzechy, cynamon, suszone pomarańcze, anyż - to
wszystko przyda się do ozdoby wianuszków.
Po pierwsze musicie wybrać wiklinowy wianuszek. Może
być biały, może być brązowy.
Białe stosujemy raczej do środka lub na zewnątrz,
ale tylko tam, gdzie nie będą narażone na złe warunki atmosferyczne.
Wielkość wybieracie w zależności od Waszych potrzeb.
Ja wybrałam nieduży brązowy wianuszek,
który okleiłam
przy użyciu kleju na gorąco, orzechami włoskimi, szyszkami modrzewia i
maleńkimi bombkami.
Wianuszek ciągle uzupełniamy kolejnymi bombkami,
orzechami,
wtykamy gdzieniegdzie suszoną pomarańczę,
cynamon możemy przewiązać
wstążeczką i przykleić na samym wierzchu.
Do tego gwiazdeczki anyżu i wianek gotowy
Na koniec wystarczy przyprószyć wianuszek śniegiem.
Tu moje córki dostają pędzle i brokaty i same maziają gdzie trzeba
Tu moje córki dostają pędzle i brokaty i same maziają gdzie trzeba
Na koniec wieszamy ozdoby na drzwiach wejściowych bądź
gdziekolwiek indziej gdzie chcecie
Mam nadzieję, że moje wianki Wam się spodobały.
Całą serię (oraz wcześniejsze edycje) znajdziecie pod hasłem -
Zajrzyjcie koniecznie!
Pozdrawiam Was serdecznie
i życzę cudownego przedświątecznego
tygodnia i wspaniałych, rodzinnych Świąt.
Sliczne wianki 😀
OdpowiedzUsuńPiękne! Poczułam zapach cynamonu i pomarańczy... :-)
OdpowiedzUsuń